Centrum Zdrowia Dziecka oraz Polskie Stowarzyszenie Pielęgniarek Pediatrycznych chcą stworzyć w Polsce specjalną sieć tzw. trenerów, którzy będą pracować z rodzicami w szpitalach położniczych i pomagać zrozumieć zachowanie ich nowo narodzonych dzieci.
Projekt, przedstawiony w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka zakłada korzystanie z tzw. skali Brazeltona określającej precyzyjnie różne reakcje noworodków, nie stosowanej dotąd w Polsce.
Zaprezentowana skala (The Neonatal Behavioural Assessment Scale, w skrócie NBAS-PAP), składa się z 53 punktów interpretujących zachowania dziecka, takie jak np. płacz lub samouspokajanie się. Jak mówią specjaliści z Centrum, "skala nie jest testem badawczym, tylko narzędziem pomagającym zdefiniować stany dziecka".
NBAS stosuje się także w przypadku dzieci upośledzonych, z wrodzonymi wadami i wcześniaków. Może ona też pomóc w kontaktach z dzieckiem kobietom z depresją poporodową oraz mających problemy z zaakceptowaniem niemowlęcia.
"Rodzice muszą zrozumieć język dziecka, a jego językiem jest jego zachowanie" - powiedziała na konferencji w Centrum Zdrowia Dziecka koordynator centrum Brazeltona w Wielkiej Brytanii, psycholog Joanna Hawthorn.
Jak podkreśla, chodzi o to, by skupiać się na pozytywnych zachowaniach noworodka zamiast doszukiwać się chorób i patologii.
W piątek dziesięciu polskich trenerów ma zostać przeszkolonych przez specjalistki z londyńskiego centrum Brazeltona. Zaczną oni wprowadzać skalę w wybranych szpitalach Łodzi, Olsztyna, Lublina i Warszawy.
Skala Brazeltona powstała w USA w latach 70. dwudziestego wieku. Jej twórcą jest pediatra dr T. Berry Brazelton. Główne ośrodki propagujące tę skalę mieszczą się w Wielkiej Brytanii - w Londynie i Cambridge.
Źródło: http://www.naukawpolsce.pl/nauka/