W Wielkiej Brytanii rusza zakrojony na szeroką skalę program nauki pozytywnego myślenia wśród dzieci w wieku szkolnym. Psycholodzy uważają, że zmniejszy on liczbę przypadków dziecięcej depresji - informuje serwis internetowy Uniwersytetu w Bath.
Zdaniem naukowców, jedno dziecko na dziesięć wykazuje symptomy, które mogą grozić poważną depresją w przyszłości. Jeśli dzieci te pozostaną bez odpowiedniej opieki, symptomy te mogą się nasilać, wpływając niekorzystnie na codzienne życie dzieci i ich zdrowie psychiczne.
W programie wykorzystane zostaną techniki psychologiczne odwołujące się do tzw. terapii behawioralno-poznawczej. Terapia ta polega na uczeniu umiejętności, które rozwijają pozytywne myślenie, identyfikowanie negatywnych myśli oraz koncentracji na rozwiązywaniu problemów.
'Depresja jest poważnym zagrożeniem wśród nastolatków. Może prowadzić do zaburzeń psychicznych w późniejszym życiu - mówi kierownik projektu, prof. Paul Stallard z Uniwersytetu w Bath. - Badania dowodzą, że jeśli daje się młodym ludziom narzędzia, które pomagają im w budowaniu zdrowej osobowości, można tych problemów uniknąć'.
Jak dodaje, w wypadku, kiedy ten pilotażowy program odniesie sukces, wówczas zostanie rozszerzony na resztę kraju.(PAP)
dodał Redakcja