Altruizm lub bezinteresowność wobec mogą zwiększać atrakcyjność seksualną partnera - informuje pismo "British Journal of Psychology". Brytyjscy naukowcy z University of Nottingham przeprowadzili trzy doświadczenia, które objęły łącznie ponad 1.000 osób.
Okazało się, że wybierając partnera obie płcie biorą pod uwagę altruizm, choć dla kobiet ma on większe znaczenie niż dla mężczyzn. Panie cenią go bardziej niż wiele innych cech.
Jedno z doświadczeń przeprowadzone w grupie 170 par wykazało, że preferencje zawiązane z altruizmem były wprost proporcjonalne do natężenia tej cechy u partnera.
Jak przypomina prowadzący badania dr Tim Phillips, teoria ewolucji zakłada istnienie współzawodnictwa między osobnikami, ale mimo to w naturze obserwuje się wiele przykładów zachowań altruistycznych. Zwłaszcza wśród ludzi widzi się osoby gotowe narazić się na znaczne niebezpieczeństwo, by pomóc obcym bez wyraźnej korzyści.
Przez wiele standardowym wyjaśnieniem zachowań altruistycznych wobec obcych osobników była zasada wzajemności i dobrej reputacji - cos na zasadzie "ręka rękę myje".
"Uważam, że korzeni ludzkiego altruizmu musimy szukać gdzie indziej" - wyjaśnia dr Phillips. Jego zdaniem, rozwój mózgu sprawił, że ludzie zaczęli inwestować więcej wysiłku w wychowanie dzieci. Dlatego, dla naszych przodków ważne stało się znalezienie partnera gotowego i zdolnego stworzyć dobry, długotrwały związek. Objawy altruizmu mogły stanowić cenną wskazówkę na ten temat. W ten sposób natura faworyzowała geny, które odpowiadają za tę cechę" - wyjaśnia badacz.
Jak podsumowuje badacz, wynika z tego, że selekcja seksualna mogła wywrzeć znaczny wpływ na utrwalenie się altruizmu, czyli cechy, dzięki której stajemy się "ludzkimi ludźmi". (PAP)