Po alkoholu nie jesteśmy zaskakiwani
Po niewielkiej nawet dawce alkoholu nasz mózg nie zauważa niespodziewanych zdarzeń, na przykład spacerującego człowieka w przebraniu... goryla - donoszą naukowcy na łamach "Journal of Applied Cognitive Psychology".
Nasz mózg, podczas zajmowania się zadaniami wymagającymi skupionej
uwagi, "eliminuje" zaskakujące czy niespodziewane zdarzenia. Nie
zauważa ich, żeby się nie rozpraszać. Zjawisko to nasila się
jednak, po niewielkiej nawet dawce alkoholu.
Interesujące doświadczenie przeprowadziła Seema Clifasefi z
University of Washington. Osoby po niewielkiej ilości alkoholu
oglądały film, w którym kilka osób rzucało do siebie piłkę.
Zadaniem badanych było liczenie rzutów. Wielu badanych tak się
skupiło na liczeniu, że nie zauważyło osoby przebranej za goryla,
która weszła pomiędzy grających.
Naukowcy odnoszą wyniki eksperymentu do sytuacji kierowców.
"Prowadzenie samochodu wymaga pełnej uwagi. Musimy rejestrować
informacje pochodzące z różnych źródeł, alkohol jednak osłabia
naszą umiejętność do wykonywania wielu zadań. Koncentrujemy się
zatem na jednej rzeczy kosztem innych" - mówi badaczka.(PAP)