Dzieci samobójców bardziej narażone na ten sam rodzaj śmierci

Osoby, których rodzic popełnił samobójstwo częściej same odbierają sobie życie i są bardziej narażone na poważne schorzenia psychiczne - wynika z pracy, która ukazała się na łamach pisma "Journal of the American Academy of Child & Adolescent Psychiatry".

Zależnosć ta dotyczy jednak głównie osób, które doznały takiej straty jako dzieci lub nastolatki.

Szwedzcy naukowcy z Karolinska Institutet razem z kolegami z Johns Hopkins University w Baltimore oraz University of Pittsburgh doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych zbieranych przez ponad 30 lat w populacji szwedzkiej. Dotyczyły one potomstwa ponad 44 tys. samobójców, ponad 41 tys. ofiar wypadków, ponad 417 tys. osób, które zmarły z innych przyczyn oraz 3,8 mln żyjących rodziców.

Grupy porównywano pod względem liczby samobójstw, hospitalizacji z powodu choroby psychicznej oraz konfliktów z prawem związanych z dokonaniem aktu przemocy.

Okazało się, że osoby, które w dzieciństwie lub wieku nastoletnim straciły rodzica z powodu samobójczej śmierci trzykrotnie częściej same odbierały sobie życie niż potomstwo ciągle żyjących rodziców. Gdy ktoś przeżył taki dramat jako młody dorosły, tj. między 18. a 25. rokiem życia, nie był bardziej narażony na samobójczą śmierć.

W analizie nie uwzględniono przypadków domniemanego samobójstwa oraz osób z chorobą psychiczną czy zaburzeniem rozwojowym zdiagnozowanym przed śmiercią rodzica. Oznacza to, że wpływ samobójczej śmierci rodzica na ryzyko samobójstwa dziecka może być jeszcze większy, podkreślają badacze.

Nie zaobserwowano natomiast, by potomstwo osób, które zginęły w wypadku lub umarły z innej przyczyny (np. choroby) były bardziej narażone na samobójstwo.

Poza tym, naukowcy stwierdzili szczególnie wysokie ryzyko poważnych, wymagających hospitalizacji zaburzeń psychicznych u dzieci samobójców - np. ciężkiej depresji, zaburzeń psychotycznych i osobowościowych.

Wszystkie osoby, które doświadczyły przedwczesnej i/lub nagłej śmierci rodzica (nie tylko samobójczej) były bardziej narażone na konflikt z prawem z powodu przestępstw z użyciem przemocy.

"Wydaje się, że przeżycie w bardzo młodym wieku samobójczej śmierci rodzica działa jak katalizator, wyzwalający próby samobójcze i choroby psychiczne u potomstwa" - komentuje prowadząca badania dr Holly C. Wilcox. Jej zdaniem, najnowsza praca dowodzi, że ryzyko samobójczej śmierci zależy nie tylko od czynników genetycznych, ale też środowiskowych i rozwojowych.

Badacze zaznaczają zarazem, że większość dzieci samobójców nie ginie tą samą śmiercią, a poza tym czynniki nieuwarunkowane genetycznie można modyfikować.

W tym celu po śmierci rodzica pediatrzy powinni uważnie śledzić stan dziecka i w razie wątpliwości kierować je na badania do psychiatry. Krytyczną rolę odgrywa też wsparcie ze strony rodziny, które może złagodzić nawet tak silny stres, jakim jest samobójstwo rodzica - uważa Wilcox. (PAP)


ostatnia zmiana: 2010-04-26
Komentarze
Polityka Prywatności