Niezależnie od tego, czy ktoś jest złotym dzieckiem, czy czarną owcą, rodzeństwo, które wyczuwa, że ich matka konsekwentnie faworyzuje lub odrzuca jedno z dzieci jest bardziej narażone na objawy depresji w życiu dorosłym. Wskazują na to wyniki badań gerontologa Karla Pillemera z Cornell University.
Wcześniejsze badania pokazywały, że rodzicielska faworyzacja wpływa negatywnie na zdrowie psychiczne i często jest przyczyną problemów z zachowaniem u dzieci, nastolatków, a także we wczesnym etapie dojrzałości.
"Dostrzegalna faworyzacja ze strony matki wciąż będzie wpływać na kondycję psychiczną dziecka, nawet jeśli od wielu lat nie mieszka już w domu rodzinnym, a nawet założył już własną rodzinę. Nie ma znaczenia czy jesteś tym faworyzowanym, czy odrzuconym. Percepcja nierównego traktowania ma szkodliwy wpływ na wszystkie dzieci"- powiedział Pillemer.
Podczas badania zwracano uwagę na rozmiar rodziny, rasę i inne czynniki. Zgromadzono 275 wywiadów z matkami, które wychowywały dzieci w latach 60. i 70., a obecnie mają dwoje dorosłych, żyjących dzieci. Przebadane zostało także potomstwo biorących udział w ankiecie kobiet, w sumie 671 osób.
"Istnieją w naszym społeczeństwie silne normy, które wskazują, że rodzice powinni traktować swoje dzieci równo. Dlatego też faworyzacja może być czymś w rodzaju tematu tabu. Jeśli jakiś doradca mógłby pomóc starszym rodzicom i dorosłym dzieciom wynieść część tych kwestii na powierzchnię, to może pomoże to zapobiec powstaniu rodzinnych konfliktów" - twierdzi Pillemer, który dodaje, że wyniki badań mogą wskazać rodzaj terapii w takiej rodzinie.
Wyniki badania po raz pierwszy zostały opublikowane w kwietniu 2010 roku w "Journal of Marriage and Family".