Obcy akcent mówcy sprawia, że słuchacze podświadomie oceniają go jako mniej wiarygodnego - wynika z amerykańskich badań, o których informuje pismo "Journal of Experimental Social Psychology".
Aby zminimalizować wpływ uprzedzeń do osób innej narodowości badacze poinformowali uczestników testu, że stwierdzenia te nie są oparte na własnej wiedzy osoby mówiącej, ale zostały dla niej przygotowane przez kogoś, kto posługuje się angielskim jako językiem ojczystym.
Mimo to słuchacze oceniali jako mniej wiarygodne zdania wypowiadane po angielsku z obcym akcentem. W skali zaufania, stworzonej specjalnie na potrzeby eksperymentu, osoby używające angielskiego od urodzenia uzyskiwały 7,5 pkt, osoby z delikatnym akcentem - 6,95 pkt, a z bardzo silnym akcentem - 6,84.
Jak wyjaśnia współautor pracy prof. psychologii Boaz Keysar, obcy akcent sprawia, że słuchaczom trudniej jest zrozumieć, co dana osoba mówi i dlatego mają mniejsze zaufanie do wypowiadanych przez nią kwestii.
W drugim eksperymencie naukowcy powiedzieli słuchaczom, że będą badać, czy obcy akcent może mieć wpływ na wiarygodność prelegenta. Chcieli w ten sposób sprawdzić, czy świadomość tego zjawiska może zmienić sposób oceniania mówców.
Tym razem osoby z delikatnym obcym akcentem zostały ocenione jako tak samo wiarygodne w porównaniu z osobami mówiącymi po angielsku od urodzenia. Osoby z silnym akcentem znowu wzbudziły mniejsze zaufanie.
Akcent jest jednym z czynników determinujących postrzeganie obcych w społeczeństwie - komentuje Keysar. Jednak jego wpływ na wiarygodność nie był dotąd znany.
Zdaniem autorów pracy, odkrycie to jest o tyle istotne, że w ostatnich latach ludzie stają się coraz bardziej mobilni i migrują do innych krajów, a w rezultacie miliony osób na świecie posługują się na co dzień językiem, które nie jest ich językiem ojczystym. Obcy akcent może zatem obniżać wiarygodność imigrantów szukających pracy, świadków przestępstwa, dziennikarzy czy ludzi pracujących w telefonicznych centrach informacji.