Nawet młodsza siostra może ochronić przed depresyjnym nastrojem - informuje pismo "Journal of Family Psychology".
Okazało się, że nastolatki, które miały siostrę rzadziej czuły się samotne, niekochane, miały poczucie winy, były niepewne siebie czy odczuwały lęk. Pozytywny wpływ siostry na nastrój obserwowano niezależnie od tego, czy była ona starsza, czy młodsza i od różnicy wieku między dziećmi.
Badacze wykazali ponadto, że posiadanie kochającego rodzeństwa - już niezależnie od płci - sprzyjało życzliwemu nastawieniu dzieci do świata i angażowaniu się w dobre uczynki, jak pomoc sąsiadowi czy innym dzieciom w szkole. Zachowania takie w znacznie większym stopniu zależały od dobrych relacji z rodzeństwem niż z rodzicami.
"Nawet jeśli uwzględni się wpływ rodziców, oddziaływanie rodzeństwa jest wyjątkowe. Daje ono dzieciom coś, czego nie mogą dać mama i tata" - komentuje prowadząca badania prof. Laura Padilla-Walker.
Dlatego radzi ona, by rodzice próbowali rozbudzać uczucia między rodzeństwem już od najmłodszych lat. "Gdy dzieci osiągną wiek nastoletni będzie to działać, jak czynnik ochronny" - tłumaczy.
Wielu rodziców słusznie martwi się z powodu niekończących się walk między swoimi dziećmi. Najnowsze badanie wykazało, że wrogość między rodzeństwem jest faktycznie związana z większym ryzykiem przestępczości wśród nastolatków.
Jednak prof. Padilla-Walker ocenia, że walki między dziećmi mogą też mieć swoje pozytywne strony - dają im bowiem okazję do nauczenia się sposobów odzyskiwania kontroli nad emocjami i godzenia się, a są to umiejętności, które później mogą się przydać. "Brak uczuć między rodzeństwem wydaje się być większym problemem niż silne konflikty" - podsumowuje badaczka.