Najnowszy sondaż CBOS-u pokazuje, że Polacy pozytywnie oceniają stan szkolnictwa wyższego w Polsce. Co nie znaczy, że nie wyliczają jego wad. Głównie wskazują na niedopasowanie oferty uczelni do wymogów rynku pracy.
Najbardziej krytyczni w ocenie szkolnictwa wyższego w Polsce są najlepiej wykształceni. 26 proc. osób z wyższym wykształceniem ocenia stan szkolnictwa wyższego w Polsce źle. Szkolnictwo wyższe negatywnie ocenia też kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem (30 proc.). Także studenci oraz osoby studiujące w ostatnich pięciu latach wypowiadają się na ten temat bardziej krytycznie niż pozostali badani - stan polskiego szkolnictwa źle ocenia 19 proc. studiujących.
Ankieterzy CBOS zapytali również o poglądy na temat konkretnych aspektów funkcjonowania szkół wyższych, m.in. dopasowania ofert uczelni do rynku pracy, relacji ze studentami oraz współpracy z zagranicznymi organizacjami naukowymi. Zdecydowanie najlepiej Polacy wypowiadają się o poziomie nauczania. Niemal trzy czwarte badanych (72 proc.) ocenia go dobrze, a tylko co dwunasty (8 proc.) - źle.
Uczelnie wyższe najgorzej postrzegane są pod względem dopasowania kierunku studiów do rynku pracy oraz przygotowania absolwentów do pracy zawodowej. Co trzeci respondent (33 proc.) twierdzi, że nie odpowiadają one na zapotrzebowanie rynku pracy, a co czwarty (24 proc.) krytycznie wypowiada się o przygotowaniu zawodowym absolwentów. Większość badanych (58 proc.) uważa, że szkoły wyższe dobrze traktują studentów, 11 proc. nie zgadza się z tą opinią.
Prawie dwie piąte studentów lub niedawnych absolwentów wyższych uczelni krytykuje przydatność zdobytej podczas studiów wiedzy i umiejętności na rynku pracy (38 proc.) i w późniejszej pracy zawodowej (39 proc.). 22 proc. badanych jest niezadowolonych ze sposobu traktowania studentów. Zdecydowana większość (83 proc.) pozytywnie wypowiada się o poziomie nauczania.
Mimo że polskie szkoły wyższe mają słabą pozycję w rankingach światowych, Polacy są raczej zadowoleni z tego, jak one funkcjonują w naszym kraju. 30 proc. badanych wyżej ceni uczelnie polskie niż szkoły wyższe w innych państwach Unii Europejskiej; 39 proc. uważa, że jakość kształcenia jest porównywalna, a 15 proc. - że u nas jest ona niższa.
W Polsce większą renomą cieszą się uczelnie publiczne - 56 proc. badanych ocenia, że pod względem jakości kształcenia są lepsze niż prywatne. 17 proc. sądzi, że jakość kształcenia na uczelniach publicznych i niepublicznych jest porównywalna, a 8 proc. wyżej ceni uczelnie prywatne. Uczelnie publiczne cieszą się szczególnym uznaniem wśród osób o najwyższych dochodach (75 proc.), legitymujących się wyższym wykształceniem (74 proc.), mieszkańców największych miast (72 proc.) oraz uczniów i studentów (72 proc.).
Wśród Polaków dominuje przekonanie, że środki na utrzymanie instytucji naukowych powinny pochodzić z budżetu państwa (89 proc.). Większość ankietowanych zgadza się na pozyskiwanie pieniędzy od firm prywatnych, które miałyby z tego korzyści, np. dostęp do wyników badań (78 proc.), a także z działalności gospodarczej instytucji naukowych (76 proc.).
Mniejszym poparciem cieszy się pomysł utrzymywania instytucji badawczych, w tym wyższych uczelni, z opłat za studia ponoszonych przez studentów. Ponad połowa badanych (53 proc.) akceptuje opłaty za studia wieczorowe i zaoczne, ale tylko jedna trzecia (33 proc.) zgadza się na opłaty również za studia dzienne.
Ankietowani, którzy nie są przeciwni finansowaniu nauki i szkolnictwa wyższego z budżetu państwa, w zdecydowanej większości (79 proc.) twierdzą, że nakłady na ten cel powinny zostać zwiększone.
Badanie przeprowadzono w dniach 5-12 stycznia 2011 roku na
liczącej 989 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców
Polski.(PAP)
Foto: www.sggw.pl