Jak wykazały badania Richarda Wisemana, psychologa z Hertfordshire University, ludzie, którzy sądzą, że drogie wino jest lepsze od taniego, oszukują się. Na ocenę wina ma wpływ jego cena, nie smak.
Najtańsze wino kosztowało 3,49 funtów, a najdroższe - 29,99 funtów.
Założenie eksperymentu było bowiem takie, że duża różnica w cenie
powinna być nadal wyraźnie wyczuwalna w smaku, nawet wtedy, gdy
degustatorzy nie znają ich ceny. Nic bardziej błędnego.
W ślepej próbie jedynie 53 proc. osób poprawnie rozróżniało tanie i drogie białe wino. W przypadku czerwonego wina trafność tej oceny była podobna - zaledwie 47 proc. badanych potrafiło powiedzieć, które więcej kosztuje, a które mniej.
Ocena wina była zatem całkowicie przypadkowa, podobnie jak rzut monetą. W obu przypadkach prawdopodobieństwo - wino tanie lub drogie, orzeł czy reszka - jest takie samo i wynosi 50:50. (PAP)