Jak twierdzą naukowcy, dzieci, które w dzieciństwie były karmione mlekiem matki, rzadziej wykazują objawy zaburzeń zachowania.
Po zestawieniu informacji na temat okresu karmienia piersią z wynikami kwestionariuszy dotyczących problemów wychowawczych, które były wypełniane przez rodziców pięć lat później, badacze zaobserwowali, że dzieci karmione piersią przez co najmniej cztery miesiące rzadziej miały problemy z zachowaniem (6 proc.) niż dzieci karmione butelką (16 proc.). Zależność utrzymywała się po uwzględnieniu innych czynników, jak status społeczno-ekonomiczny czy profil psychologiczny rodziców.
Zdaniem autorów badań, mniejsze prawdopodobieństwo problemów wychowawczych należy dopisać do długiej listy korzyści płynących z karmienia piersią, na której znajdują się już m.in. lepsza odporność dziecka i mniejsze ryzyko raka piersi u matki.
"Nie mamy na myśli tylko rozrabiających i krnąbrnych pięciolatków. U dzieci tych może występować także nadmierna nerwowość, lęki czy nieumiejętność nawiązania kontaktu z rówieśnikami i zabawy w grupie" - zauważa Quigley.
Mleko matki zawiera duże ilości długołańcuchowych
wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, hormonów i innych składników
ważnych dla rozwoju mózgu i całego układu nerwowego, to może być przyczyną tych różnic.
Z psychologicznego punktu widzenia karmienie piersią prowadzi z kolei do wytworzenia silniejszej więzi pomiędzy matką i dzieckiem, a także sprzyja późniejszemu nawiązywaniu relacji międzyludzkich.(PAP)