Długość biologicznych markerów starzenia - telomerów - podlega wpływom stresującego dzieciństwa, tego, czy czuliśmy się zaniedbani i odrzuceni - podają amerykańscy naukowcy na łamach "Molecular Psychiatry".
W związku ze stałym skracaniem się telomerów ich długość stanowi
biologiczny marker wieku komórek i kondycji całego organizmu.
Jak wskazują wyniki ostatnich badań, również czynniki środowiskowe (m.in. stres) wpływają na tempo skracania telomerów u dorosłych; a przyspieszone skracanie tych struktur wiąże się z problemami zdrowotnymi - między innymi chorobami serca i kłopotami z pamięcią.
Teraz naukowcy postanowili sprawdzić czy czynniki środowiskowe mają wpływ na długość telomerów u małych dzieci. Grupa Stacy Drury z Tulane University badała 136 dzieci w wieku od 6 do 30 miesięcy. Okazało się, że im więcej czasu dzieci młodsze niż pięcioletnie spędzały w domach opieki, gdzie ich potrzeby emocjonalne nie mogły być całkowicie zaspokojone, tym krótsze były ich telomery. (PAP)