Z potrzeby kołysania się nie wyrasta

Kołysanie do snu tylko dla dzieci? Niesłusznie! Każdy, także dorosły - lepiej, mocniej i szybciej zaśnie, gdy będzie lekko kołysany w czasie usypiania - podaje "New Scientist".

Naukowcy z Genewy przebadali dziesięciu mężczyzn. Mieli oni dwukrotnie uciąć sobie popołudniową, 45 - minutową drzemkę. Za pierwszym razem łóżko delikatnie się kołysało, za drugim było zupełnie nieruchome. Jednocześnie aparatura EEG kontrolowała pracę ich mózgów.

Kołysani zasypiali w cztery minuty - od 30 do 40 procent szybciej, niż kiedy leżeli w łóżku nieruchomym.

Kołysanie pomagało także głębiej spać. Druga faza snu trwała 25-30 proc. dłużej, niż kiedy spali bez kołysania. Poprawiła się też jakość tej fazy, o czym świadczyło większe zagęszczenie tzw. wrzecion snu - impulsów ukazujących aktywność mózgu podczas badania EEG.

Naukowcy sądzą, że kołysanie pomaga zsynchronizować mające związek ze snem fale mózgowe z podwzgórza i kory. Możliwe, że w procesie tym bierze udział system przedsionkowy w uchu wewnętrznym, który reaguje na nasz ruch i uczestniczy w utrzymaniu równowagi. (PAP)


ostatnia zmiana: 2011-06-24
Komentarze
Polityka Prywatności