Żadna nowość, ale tym razem chodzi o coś znacznie więcej niż tylko wiedzę merytoryczną czy też kompetencje. Chodzi o emocje.
Amerykańsko – włoskie badania, opublikowane ostatnio w piśmie „Academic Medicine” podały, że pacjenci, których prowadzą współczujący im lekarze, zdrowieją znacznie szybciej od tych traktowanych w taśmowy sposób. Prawidłowość działała także na występowanie powikłań. Wyniki powinny być wiarygodne, bo grupa badanych osób stanowiła 21 tysięcy pacjentów. Jako empatię uznawano umysłową zdolność do rozumienia obaw chorego, bólu i cierpienia oraz intencję, by nieść mu pomoc. Wierzycie w takie zależności?