Brudne myśli wzmagają potrzebę mycia

Brudne myśli - czyste ręce
Strona www: www.swps.pl/

Wspomnienie o niemoralnym zachowaniu drugiej osoby skłania nas do fizycznego oczyszczenia się. Dlatego na myśl o zachowaniu np. pedofila szukamy sposobów na odzyskanie moralnej równowagi. Jednym z tych sposobów może być wizyta w łazience lub zakup środków czyszczących.

Takie wyniki przedstawili psychologowie Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie, dr Michał Parzuchowski, mgr Konrad Bocian oraz dr Wiesław Baryła. Dowiedli oni, że myśląc o osobie, której zachowanie jest niemoralne (np. pedofila, złodzieja lub oszusta) uzyskujemy dokładnie ten sam efekt, jak wtedy, gdy odczuwamy wstręt. Już samo wyobrażanie sobie osoby zachowującej się niemoralnie może wzbudzać psychiczną i fizyczną potrzebę oczyszczenia.

Badanie zostało przeprowadzone na grupie ponad 200 osób. Uczestnicy na myśl o pedofilu, który stereotypowo wzbudza obrzydzenie, chcieli posiadać produkty zapewniające czystość. Tym samym, zwiększyła się ich potrzeba mycia rąk czy kąpieli.

– Porównywaliśmy zachowania dwóch grup, które wyobrażały sobie stereotyp osoby niepowiązanej ze wstrętem (altruisty) i osoby budzącej obrzydzenie (pedofila). W porównaniu do pierwszej grupy zanotowaliśmy wyraźny wzrost liczby osób, które w chwilę po takiej manipulacji wybrały się do toalety. W grupie kontrolnej tylko 9 proc. badanych osób udało się do toalet, ale pod wpływem myśli o pedofilu odsetek ten wzrósł do 23 proc. – wyjaśnia mgr Konrad Bocian, psycholog SWPS w Sopocie.

Wyniki, które uzyskali psychologowie z SWPS są spójne z teorią magii sympatycznej, odkrytej w latach '80 przez Paula Rozina. Magia sympatyczna zakłada, że ludzie dokonują wniosków na podstawie zarażania się obiektów. Oznacza to, że obiekty mogą przenosić na siebie swoje właściwości nawet jeśli kontakt fizyczny między nimi został zerwany.

opublikowano: 2013-05-22
Komentarze
Polityka Prywatności