Większa gadatliwość kobiet to mit?

Przekonanie, że kobiety mówią co najmniej trzy razy tyle co mężczyźni, jest niezgodnym z prawdą stereotypem - wynika z najnowszych amerykańskich badań. Artykuł na ten temat zamieszcza najnowsze wydanie tygodnika "Science".

Przekonanie o tym, że płeć piękna jest znacznie bardziej rozmowna od płci męskiej to niemal "dogmat", z którym stykamy się od momentu, w którym zaczynamy w ogóle dostrzegać różnice między płciami. Stereotyp na temat kobiecej gadatliwości jest utrwalany w mediach, programach rozrywkowych, jest przedmiotem dowcipów, a nawet publikacji, zwłaszcza popularnonaukowych.

Na przykład amerykańska neuropsycholog Louranne Brizendine w książce wydanej w Polsce w 2006 roku pt. "Mózg kobiety", przedstawiła wyniki badań, które wskazują, że kobiety używają dziennie trzykrotnie więcej słów (tj. 20 tysięcy), niż mężczyźni (7 tysięcy). Najnowsze badania, którymi kierował psycholog Matthias R. Mehl z Uniwersytetu Stanu Arizona, podważają jednak stereotyp na temat kobiecej gadatliwości.

W czasie trwających sześć lat doświadczeń Mehl i jego współpracownicy nagrywali codzienne rozmowy prowadzone przez 400 amerykańskich i meksykańskich studentów płci męskiej i żeńskiej. Do nagrywania naukowcy wykorzystali stworzone przez siebie urządzenie - elektronicznie aktywowany rejestrator dźwięków o skrótowej nazwie EAR (ucho). Przyrząd ten nie jest uciążliwy dla osoby, która go przy sobie nosi.

Okazało się, że kobiety, które wzięły udział w badaniu, wypowiadały na dzień średnio 16 215 słów, natomiast mężczyźni - 15 669 słów. Liczba słów wypowiadanych przez kobiety była zatem większa średnio o 546. "Faktem jest, że w liczbach bezwzględnych kobiety zwyciężyły, ale nie jest to różnica znacząca statystycznie" - komentuje Mehl. Badacz podkreśla jednocześnie, że między poszczególnymi uczestnikami badań występowały bardzo duże indywidualne różnice w gadatliwości.

Aby je zilustrować, wystarczy powiedzieć, że wśród trzech najbardziej rozmownych mężczyzn z doświadczenia jeden używał 47000 słów dziennie, podczas gdy najmniej gadatliwy przedstawiciel płci brzydkiej wypowiadał tylko 500 słów. "Czym więc jest różnica ok. 500 słów w porównaniu z różnicą 45 tys. słów między najbardziej i najmniej gadatliwymi osobami tej samej płci?" - komentuje Mehl.

Psycholog zaznacza też, że badania jego zespołu nie potwierdziły przekonania na temat większego zasobu słownictwa używanego przez kobiety. "Wydaje się, że przekonanie, iż kobiety są gadatliwą płcią, a mężczyźni są powściągliwi w mowie, jest bezpodstawne i ma raczej charakter mitu" - konkluduje Mehl. (PAP)


ostatnia zmiana: 2008-09-26
Komentarze
Polityka Prywatności