Komputer wie, komu zaufać
Usta w kształcie litery "U" i okrągłe ze zdziwienia oczy - to twarz wzbudzająca nasze zaufanie. Przynajmniej według komputera. Kogo powinniśmy się natomiast wystrzegać? Osobnika, który ma ściągnięte w dół kąciki ust i zmarszczone brwi.
Decyzję, czy komuś zaufać, czy raczej się obawiać, nasz mózg
podejmuje w ułamku sekundy. Stworzony przez psychologów z
Princeton program komputerowy pomaga znajdować cechy, które
odróżniają oblicza uznawane przez większość ludzi za groźne od
budzących zaufanie. Co więcej, za pomocą tego programu można takie
twarze zaprojektować.
Patrząc na twarz obcego, szukamy w niej, według psychologów,
przede wszystkim oznak agresji, zaniedbania i rozmaitych emocji.
Jak mówi prowadzący te badania dr Alexander Todorov , wydaje się,
że umiejętność ta jest wrodzoną cechą naszego umysłu.
W zależności od wyniku obserwacji stwierdzamy, czy mamy do
czynienia z osobą słabą czy silną oraz czy należy do niej podejść,
czy też może lepiej ją omijać z daleka.(PAP)
ostatnia zmiana: 2008-09-26