Wykasowanie niechcianych wspomnień, na jakie zdecydowali się bohaterowie filmu "Zakochany bez pamięci" może wkrótce stać się możliwe. Naukowcy zidentyfikowali neurony, w których magazynowane są złe wspomnienia i znaleźli metodę, by skutecznie się ich pozbyć - informuje pismo "Science".
Traumatyczne przeżycie pobudza ciało migdałowate, które produkuje duże ilości białka CREB. Naukowcy ustalili, że właśnie neurony produkujące to białko "zapamiętują strach" i to na nich należy się skoncentrować. Postanowili więc je zniszczyć i zobaczyć, czy razem z nimi znikną złe wspomnienia.
By to sprawdzić, myszy poddano warunkowaniu klasycznemu, w którym bodźcem bezwarunkowym był wstrząs elektryczny, a bodźcem warunkowym towarzyszący mu dźwięk. Po takim "treningu" myszy zastygały w bezruchu, gdy tylko usłyszały dźwięk kojarzony z nieprzyjemnym doznaniem.
Następnie naukowcy zniszczyli neurony wytwarzające CREB w jądrze bocznym ciała migdałowatego. Po upływie 2, 5 i 12 dni, okazało się, że słysząc ten sam dźwięk myszy reagowały obojętnie, więc reakcja lękowa została wyeliminowana.
Badacze zapewniają, że usunięcie złych wspomnień nie miało wpływu na inne wspomnienia oraz zdolność zapamiętywania i uczenia się. Mózg myszy mógł także w dalszym ciągu gromadzić inne złe wspomnienia.
Choć wielu z nas chętnie pozbyłoby się niektórych wspomnień, naukowcy z dystansem podchodzą do zastosowania takiej metody u ludzi.
"Nasz mózg nie magazynuje nieprzyjemnych wspomnień bez przyczyny. Jeśli zapomnimy, że oparzyliśmy się dotykając rozgrzanej płyty piecyka, prawdopodobnie zrobimy to po raz kolejny" - mówi dr Jin- Hee Han, neurobiolog z Uniwersytetu w Toronto.
Dr Han dodaje, że pozytywnym aspektem takiej ingerencji może być jednak pomoc osobom cierpiącym na zespół stresu pourazowego.(PAP)