Pierwszy rok na studiach w nowym mieście może nie należeć do najprzyjemniejszych doświadczeń. Jednakże wystarczy odrobina organizacji i ruszenie głową, by zamienić to jedno stresujące wydarzenie w serię wspaniałych przeżyć i wspomnień z czasu studiowania.
Pod koniec lat 60 ubiegłego wieku dwaj amerykańscy badacze, Thomas
Holmes oraz Richard Rahe z University of Washington School of Medicine w
Seattle, opublikowali narzędzie, umożliwiające uszeregowanie rozmaitych
wydarzeń życiowych pod względem poziomu stresu, który wydarzenia te
wywołują. W stworzonym przez nich kwestionariuszu znalazły się 43
wydarzenia o różnym stopniu indukowanego stresu.
Przykładowo, na podstawie badań, można było oszacować, że wyjazd na wakacje oceniany jest na 13 umownych jednostek stresu, a zwolnienie z pracy na 47 jednostek stresu (gdzie 100 to maksymalny poziom stresu). Rozpoczęcie studiów oraz zmiana warunków życia, według autorów kwestionariusza, otrzymały kolejno wyniki 26 oraz 25 jednostek stresu. Nie dziwi więc fakt, że pierwszy rok na studiach w nowym mieście może nie należeć do najprzyjemniejszych doświadczeń. Jednakże wystarczy odrobina organizacji i ruszenie głową, by zamienić to jedno stresujące wydarzenie w serię wspaniałych przeżyć i wspomnień z czasu studiowania.
Po pierwsze bez paniki! Jeśli wszystko zaplanujesz z odpowiednim
wyprzedzeniem od daty rozpoczęcia zajęć, pierwszy rok studiów minie nim
się obejrzysz. Zostawiając ważne sprawy na sam koniec, z jednej strony
można uciec od nowych i często trudnych decyzji i obowiązków, z drugiej
strony natomiast, im większa presja czasu będzie nad Tobą ciążyć, tym
istnieje większe prawdopodobieństwo dokonywania nieracjonalnych decyzji,
które z perspektywy czasu możesz ocenić jako nietrafne. Lepiej unikać
takiego nieprzyjemnego dysonansu. Poniżej znajdziesz parę wskazówek jak
tego dokonać.
Przez pierwszy miesiąc ostrożnie planuj swój budżet, najlepiej
zapisując wszystko na kartce lub w komputerze. Nawet z pozoru drobne
wydatki (zeszyt, kanapka) kupowane często lub w dużych ilościach,
stworzą pokaźną kwotę pieniędzy. W ramach ćwiczenia spróbuj przed
wejściem do supermarketu oszacować kwotę, na jaką opiewać będzie
rachunek. Po zakupach sprawdź czy nie jest on wyższy od twoich
szacunków. Choć istnieje możliwość, by wydać więcej, niż się aktualnie
posiada, to jednak droga ta (zapożyczanie się) może spowodować wiele
problemów w przyszłości.
Myśl w perspektywie długoterminowej, rozważając czy dany produkt jest dla Ciebie aktualnie niezbędny czy też możesz poczekać z jego nabyciem. A ponieważ nie opracowano jeszcze dobrej metody na przewidywanie przyszłości, zawsze posiadaj zapas pieniędzy na ?czarną godzinę?. Badania psychologiczne pokazują, że radość odczuwana ze znalezienia 100 zł nie zrekompensuje smutku spowodowanego stratą 100 zł. Warto mieć to na uwadze zarządzając swoimi wydatkami.
Studia to przede wszystkim nauka, ale też ludzie ? i to ludzie niezwykle interesujący. Zamiast stosować różne sztuczki, mające na celu wywarcie odpowiedniego wrażenia interpersonalnego, lepiej po prostu być sobą i zachowywać się tak jak zachowujesz się na co dzień. Na dłuższą metę próba przypodobania się rówieśnikom, stanie się męcząca. Spróbuj rozważyć zapisanie się do tematycznych kół naukowych, drużyn sportowych czy organizacji studenckich, które działają na większości uczelni. Dzięki temu rozwiniesz swoje pasje, a jednocześnie poznasz ludzi z podobnymi zainteresowaniami do Twoich.
I jak się okazuje, jednak początek studiowania w nowym mieście, nie jest aż tak bardzo stresujący.
Źródło: psychologia.net.pl
Foto: aagniesia.blox.pl