Joga kojarzy się z kobietami i to głównie tymi, którym zależy na wyglądzie. Nic bardziej mylnego, okazuje się, że mogą ją uprawiać nawet... więźniowie. Na wydziale kryminologii University of Leicester prowadzona jest praca doktorska nt. wpływu jogi na poprawę atmosfery więziennej. Eksperyment zakłada poprawę stanu emocjonalnego więźniów.
Doktorantka bada sposób, w jaki aktywność duchowa wzmacnia i motywuje więźniów do przetrwania kary więzienia oraz sprawdza, czy praktyka jogi pomaga uzyskać kryteria "zdrowego więzienia", ustanowione przez rząd brytyjski w 2008 roku, a polegające na eliminacji samobójstw, samookaleczeń i przemocy.
Parkes uważa, że joga może zaoferować odbywającym karę odpoczynek fizyczny i psychiczny, zamieniając cele więzienne w azyl, gdzie więźniowie mogą uczyć się samodyscypliny i umiejętności koncentracji.
"Jeśli osadzeni będą lepiej potrafili radzić sobie ze swoimi emocjami, szczególnie strachem i złością, wówczas rzadziej skrzywdzą siebie i innych" - dodaje Parkes.