Świadomość poważnej choroby wzbudza mniejszy lęk, niż niepewność związana z oczekiwaniem na diagnozę - podkreślają naukowcy, którzy zaprezentowali swoje badania na zjeździe Północnoamerykańskiego Towarzystwa Radiologicznego. O ich wnioskach informuje Reuters.
We współpracy z psycholożką dr Nicole Flory badaczka przeanalizowała poziom lęku i stresu u 214 kobiet, z których 112 oczekiwało na biopsję piersi, 42 na chemoembolizację wątroby (zabieg stosowany podczas leczenia raka wątroby), a 60 na embolizację włókniaków macicy.
Pacjentki oczekujące na biopsję wykazywały około dwukrotnie wyższy poziom lęku (48 na 160 punktów) niż kobiety, które miały przejść zabieg chemoembolizacji wątroby (26 pkt.) czy embolizacji włókniaków macicy (24 pkt.). Grupa ta przejawiała ponadto wyższy poziom stresu i miała nieco więcej objawów depresyjnych.
Jak twierdzi dr Lang, wyniki są dość zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że to zabieg embolizacji jest bardziej inwazyjny i wiąże się z większym ryzykiem dla pacjenta.
"Pracownicy służby zdrowia i rodzina mogą brać pod uwagę głównie stopień ryzyka związanego z daną procedurą. Pacjent doświadcza jednak czegoś innego" - zaznacza badaczka. "Ludzie chcą uspokoić pacjentów, jednak stosowany przez nich język wcale nie pomaga. Mówią na przykład +nie będzie tak źle+ czy +to będzie tylko małe ukłucie+, podczas gdy takie słowa tylko nasilają lęk pacjentów".
Zdaniem dr Lang pracownicy medyczni mający kontakt z pacjentem powinni przechodzić szkolenia dotyczące umiejętności odpowiedniej rozmowy z chorymi i sposobów redukowania lęku i stresu.