Ci mężczyźni, których twarz jest bardzo szeroka, wykazują większą skłonność do kłamania - tak wynika z dość kontrowersyjnych badań, o których pisze "New Scientist".
Stosunek szerokości do wysokości twarzy (WHR) uznany przez autorów badań za "wysoki" wynosił 1,90, typowo od 1,90 do 2,08. Jeśli chodzi o przykłady historyczne, dla Johna F. Kennedy'ego WHR wynosiło 2,15, zaś dla Richarda Nixona-2,02. Natomiast John Lennon miał niskie WHR, a William Shakespeare - zaledwie 1,44.
Zdaniem autora badań, owa skłonność może mieć związek z poziomem testosteronu (jego wcześniejsze badania wskazywały na związek szerokości twarzy z poziomem testosteronu i skłonnością do dominowania). Sceptycy uważają, że autorzy nie przedstawili dowodów na tyle przekonywujących, by usprawiedliwiało to podkopywanie reputacji milionów mężczyzn, których twarze można uznać za szerokie. Chodzi zwłaszcza o małą liczbę badanych.(PAP)