Z przeprowadzonych ostatnio badań wynika, że aż 40 proc. młodych ludzi przyznaje, że pierwszy raz pomyśleli o samobójstwie jeszcze zanim poszli do szkoły średniej.
Dowodzi to temu, że wszelkie programy interwencyjne
dotyczące zdrowia psychicznego powinny zaczynać się już w szkole
podstawowej i gimnazjum. A nie jak ma to miejsce obecnie, dopiero w okolicach studiów.
Przeanalizowana została historia prób samobójczych w grupie 883 młodych ludzi w wieku 18-19 lat. Blisko 9 proc. z nich przyznało, że podejmowali próby samobójcze w przeszłości.
Liczba samobójczych prób rośnie gwałtownie wśród 12-latków, a swoje maximum osiąga między 13. a 15. rokiem życia. Młodzież, która wielokrotnie próbowała targnąć się na własne życie, robiła to po raz pierwszy w znacznie młodszym wieku – bo nawet ok. 9. roku życia – niż rówieśnicy, którzy mieli za sobą jedną próbę samobójczą.
Młodzi ludzie, którzy podejmowali w przeszłości próby samobójcze charakteryzują się silniejszymi objawami depresji niż ich rówieśnicy. Co więcej, w roku, w którym dana osoba po raz pierwszy targnęła się na własne życie jej objawy depresji były znacznie silniejsze niż w latach wcześniejszych. (PAP)