Uzdrawiająca moc psychiki

W ostatnich latach można zaobserwować zmianę w sposobie prowadzenia terapii medycznych. Do tej pory dominowała powszechna od XIX wieku atomistyczna postawa wobec pacjenta. Wraz z intensywnym rozwojem technologii medycznej powodowały, że w dość częste było nastawienie tylko na "leczenie choroby".

Jednak nie zawsze tak prowadzone terapie odnosiły zamierzony skutek. Działo się tak prawdopodobnie dlatego, że jednym z elementów wpływających na stan naszego zdrowia jest stan psychiki.

Badania przeprowadzone przez profesora Anatola Święcickiego z Uniwersytetu Medycznego w Kijowie wykazały, że negatywne nastawienie do terapii ma znaczący wpływ na proces zdrowienia chorego.

"Pesymizm i towarzyszące mu negatywne emocje są czynnikami utrudniającymi powrót do zdrowia - mówi profesor Święcicki. - Przyczyny dyskomfortu psychicznego mogą znajdować się zarówno w obrębie czynników osobowych, w tym także w tych, które związane są z samą chorobą, jak i sytuacyjnych".

W ostatnich latach intensywnie rozwija się nowa gałąź medycyny nazywana psychoneuroimmunologią. Jest to dział zajmujący się wzajemnym oddziaływaniem zjawisk psychicznych, neurologicznych i odpornościowych. Przedmiotem jej zainteresowanie są m.in. czynniki psychiczne sprzyjające powstawaniu chorób, wpływ stanu układu immunologicznego na zachowanie oraz wpływ stanu psychicznego na układ odpornościowy.

W ramach psychoneuroimmunologii prowadzone są badania nad programami terapeutycznymi, uzupełniającymi wobec podstawowego leczenia farmakologicznego lub chirurgicznego. Jednym z nich jest terapia wykorzystująca zasady tzw. zdrowego myślenia.

W Polsce propagatorem tego podejścia jest m.in. dr Mariusz Wirga, psychiatra, obecnie dyrektor medyczny w Ośrodku Onkologicznym Simontona w Malibu w Kalifornii oraz szef Wydziału Psychiatrii w Las Vegas Medical Center w Nowym Meksyku.

"Zdrowe myślenie ma następujące cechy: jest oparte na oczywistych faktach, pomaga chronić życie i zdrowie, pomaga osiągać nasze bliższe i dalsze cele, pomaga rozwiązywać najbardziej niepożądane konflikty i unikać ich oraz pomaga czuć się, tak jak chcemy się czuć - wyjaśnia dr Wirga. - Początkowo, nie chciałem wierzyć, że tak proste zasady mogą być pomocne. Z perspektywy terapeuty, czasami czułem się bezsilny wobec beznadziejnej sytuacji pacjenta".

"Lecz właśnie chorzy onkologicznie, na AIDS i ich rodziny, nauczyli mnie, że niezależnie od sytuacji życiowej, zmieniając swoje myśli i przekonania na zdrowsze odczuwa się więcej pozytywnych i neutralnych emocji, a mniej negatywnych. W efekcie poprawia się jakość i radość życia, wraca wiara w sens istnienia a nawet poczucie spełnienia." Być może właśnie w programach terapeutycznych tworzonych na gruncie psychoneuroimmunologii leży przyszłość holistycznego podejścia do pacjenta" - dodaje naukowiec.

Źródło: http://www.naukawpolsce.pl

Komentarze
Polityka Prywatności