Emigracja...coraz mniej chętnych?

Kiedy w 2004 roku weszliśmy do Unii Europejskiej, a część krajów otworzyła swoje rynki pracy wielu Polaków zdecydowało się na wyjazd. Początkowo znalezienie pracy, szczególnie dla osób znających język, było dość łatwe. Obecnie rynek jest dużo bardziej nasycony i o dobrą pracę jest trudno.

Polacy często rozczarowani są rzeczywistością, którą zastają za granicą. Raport przygotowany na zlecenie TUC - Federacji Brytyjskich Związków Zawodowych, uświadamia jak wygląda sytuacja na rynku pracy. Do najczęstszych zarzutów kierowanych pod adresem pracodawców należą: praca bez kontraktu, wypłata nie uwzględniająca wszystkich godzin pracy, praca po godzinach i w weekendy opłacana według zwykłej stawki, przymus mieszkania u pracodawcy często za stawki nieadekwatne do warunków mieszkania. Pomimo relatywnie wyższych zarobków, wysokie koszty życia często pochłaniają dochody.

Ponadto, oprócz kosztów ekonomicznych życie na emigracji wiąże się z wysokimi kosztami psychologicznymi. Często wykonywana praca nie dorównuje możliwościom i kwalifikacjom pracowników. Taka sytuacja nie prowadzi nie tylko do frustracji i nerwic, które wpływają na niską samoocenę, ale może także prowadzić do zamknięcia wybranej ścieżki kariery spowodowanej utratą kontaktu z zawodem i z najnowszymi technologiami.

Obserwowana stopniowo malejąca skłonność pracowników do okresowego emigrowania zarobkowego wynika zapewne po części z faktu, że można już na rynku odczuć rosnącą świadomość przedsiębiorców, że wynagrodzenie powinno być adekwatne do wiedzy i umiejętności zatrudnianej osoby. Bardzo istotne jest też rodzące się zrozumienie znaczenia inwestowania w karierę pracownika - jest to wspólnym zadaniem pracodawcy i pracownika, co w konsekwencji oznacza, że wiązanie się z kimś na dłużej ma wymierne efekty dla obu stron.

Pracownik korzystając z zaufania firmy może rozwijać swoje umiejętności, a firma nie naraża się na niekorzystne częste zmiany osób odpowiedzialnych za dany zbiór obowiązków. Fakt ten powinien być jednocześnie motywacją dla pracowników do powrotów do kraju, zwłaszcza dla tych pracujących poniżej swoich kwalifikacji – mówi Katarzyna Gurszyńska, kierownik biura Związku Agencji Pracy Tymczasowej.

Osoby, które zdecydowały się na emigrację często mówią o poczuciu wyobcowania. Wynika ono z bariery językowej oraz trudności z nawiązaniem kontaktów z lokalnymi mieszkańcami danego kraju, którzy często winią Polaków za zabieranie im miejsc pracy. Wiele osób traktuje pracę za granicą tylko jako okazję do zarobienia dużych pieniędzy i nie ma zamiaru osiedlać się tam na stałe. Ten stan tymczasowości sprawia, że nie szukają oni przyjaciół, nie zakładają rodziny i nie zagłębiają się

w kulturę danego kraju. Kolejne problemy wiążą się z utrzymaniem więzi rodzinnych w Polsce. Osoby, które pozostawiły swoich najbliższych w kraju mają trudności z częstymi odwiedzinami, czego wiele rodzin nie wytrzymuje. Pani Katarzyna Króliczak jest obecnie koordynatorem do spraw obsługi klientów strategicznych w Agencji Pracy Tymczasowej Start People, niedawno wróciła ze Szkocji, gdzie pracowała przez rok

Zdecydowaliśmy się na ten wyjazd razem z moim chłopakiem. Chcieliśmy razem zapracować na to wszystko, na co teraz nas stać, dzielić ciężkie chwile jakich nam nie brakowało i podnosić się na duchu kiedy było bardzo źle. Za granicą napotkaliśmy na wiele przeszkód, przede wszystkim na samym początku czuliśmy się wyobcowani, samotni i zagubieni w nowym kraju. Brak znajomych, obcy język, nowe miasto to wszystko działało na nas bardzo przygnębiająco. Na dodatek klimat, zupełnie nie taki jak w Polsce, ciągłe deszcze, szaro, ponuro i nieprzyjemnie. Do tego dochodzi tęsknota za rodziną, bliskością, ciepłem, wtedy zwykła rozmowa staje się czymś wyjątkowym. Praca też nie była taka jak tego oczekiwaliśmy, nadgodziny były czymś normalnym, stawka najniższa, ale dla kogoś kto przyjechał tylko na rok do wytrzymania. Patrząc z perspektywy na to wszystko, wiem, że była to dla mnie wielka szkoła życia.

Jak więc widać sytuacja wielu emigrantów zniechęca do wyjazdu. W pierwszych sześciu miesiącach 2007 roku do obowiązkowego rejestru pracowników WRS w Wielkiej Brytanii wpisało się ok. 70 tys. Polaków. To o 20 tysięcy mniej niż w poprzednim półroczu. Wiele osób decyduje się też na powrót do Polski. Polskie firmy wychodzą naprzeciw ludziom, którzy chcą podjąć pracę w kraju. Agencja Pracy Tymczasowej Start People prowadzi specjalne programy dla swoich pracowników. „Zdobądź stałą pracę ze Start People” to specjalny program opracowany z myślą o przyszłości i rozwoju pracowników. Po 3 miesiącach współpracy ze Start People i pozytywną rekomendacją pracodawcy pracownik tymczasowy uzyskuje pomoc w zdobyciu stałego zatrudnienia. W ramach programu „Promocja gwiazd” Start People co tydzień rekomenduje do zatrudnienia wybranych, najlepszych kandydatów i pracowników tymczasowych swoim klientom. Ponadto, w wybranych lokalizacjach prowadzone są programy lojalnościowe, dzięki którym pracownicy tymczasowi otrzymują punkty za przepracowane godziny, które później mogą wymienić na nagrody z katalogu.

Informacje dodatkowe:

•        Start People należy do Grupy USG People N.V. – europejskiego lidera wśród firm oferujących szeroki wachlarz usług w zakresie elastycznego zatrudnienia, szkoleń oraz kompleksowej obsługi Klienta. Akcje USG People są notowane na giełdzie Euronext w Amsterdamie.

•        Start People posiada sieć kilkudziesięciu biur zlokalizowanych na terenie całego kraju. W 2006 roku firma zatrudniła 20 tys. pracowników tymczasowych. Start People należy do Związku Agencji Pracy Tymczasowej ZAPT, organizacji zabiegającej

o tworzenie najwyższych standardów etycznych na rynku pracy tymczasowej.

•        Od 2003 roku Start People jest corocznym laureatem nagrody Przedsiębiorstwo Fair Play, otrzymał także tytuł „Gazela Biznesu” przyznawanego przez redakcję „Pulsu Biznesu" dla najdynamiczniej rozwijających się firm, które osiągają bardzo dobre wyniki finansowe i są rzetelnymi partnerami.