Zapach niebezpieczeństwa

Do naszych nosów dziennie docierają setki tysięcy zapachów, żeby zapamiętać jeden z nich, podobny do wielu innych, musi się zdarzyć coś nieprzyjemnego - informują na łamach pisma "Science" naukowcy z USA.

Badacze z Northwestern University's Feinberg School of Medicine wykazali, że jedno negatywne doświadczenie połączone z zapachem bardzo szybko uczy nas zapamiętać i rozróżnić ten zapach od innych podobnych. "To przystosowanie ewolucyjne" - mówi Wen Li, główna autorka badań.

"Ta zdolność pomaga nam wyłapać informację o niebezpieczeństwie wśród wielu innych, co może decydować o przeżyciu. Informuje nas i każe być czujnym" - tłumaczy badaczka. Podczas badań, naukowcy prezentowali uczestnikom zestawy dwóch zapachów, które były niemalże identyczne i praktycznie niemożliwe do rozróżnienia. Następnie podczas prezentacji jednego z nich uczestnikom aplikowano łagodny wstrząs elektryczny.

Po otrzymaniu takiego negatywnego bodźca, osoby biorące udział w doświadczeniu nauczyły się odróżniać obydwa podobne zapachy. Zdaniem autorów pracy taki wynik dowodzi, że ludzki zmysł powonienia jest w stanie przystosować się i uczyć na podstawie doświadczeń emocjonalnych. Zapachy, które były na początku niemożliwe do rozpoznania, stały się bardzo łatwe do odróżnienia po skojarzeniu jednego z nich z przykrym doświadczeniem. Li wraz z zespołem odkryli też, że podczas zapamiętywania informacji o zapachu dochodzi do zmian w rejonie mózgu odpowiedzialnym za powonienie dzięki czemu rośnie wrażliwość na te zapachy, które mają dla nas duże znaczenie. (PAP)


ostatnia zmiana: 2008-09-26
Komentarze
Polityka Prywatności