Uważniej patrzymy na to, co mamy pod ręką

Ludzie lepiej postrzegają przedmioty będące w zasięgu ich rąk - potwierdziły badania psychologów z Washington University w St. Louis prowadzone przez profesora Richarda A. Abramsa.

Badania wykazały, że dokładniej przyglądamy się przedmiotom, które są w zasięgu naszych rąk. Naukowcy mówią, że to odruchowa, nieuświadomiona różnica w przetwarzaniu informacji spowodowana faktem, iż ludzie muszą analizować obiekty blisko nich, aby wiedzieć, jak reagować - na przykład bronić się czy uciekać. Odkrycie może przyczynić się do zmian m.in. w rehabilitacji osób po udarze mózgu.

W przypadku pacjentów ze sparaliżowaną jedną ręką umieszczenie przedmiotu obok zdrowej ręki może pomóc w chwytaniu go sparaliżowana ręką. Wyniki badań mogą także uzasadniać wprowadzane m.in. w Polsce i Kalifornii zakazy trzymania telefonu komórkowego w ręku podczas jazdy. "Jeśli samochód byłby postrzegany jako przedłużenie kierownicy, wtedy obie ręce na kierownicy mogą poprawić postrzeganie położenia samochodu względem przedmiotów znajdujących się wokół" - twierdzi Abrams.

Uczestnicy badania byli proszeni o znalezienie liter H lub S w grupach liter wyświetlonych na ekranie monitora. Gdy znaleźli odpowiednią literę mieli nacisnąć przycisk umieszczony albo przy monitorze, albo na udach. Okazało się, że czas potrzebny do znalezienia litery był krótszy w przypadku umieszczenie przycisku przy monitorze, czyli tam, gdzie ręce były bliżej szukanego przedmiotu.(PAP)

ostatnia zmiana: 2008-07-24
Komentarze
Polityka Prywatności